poniedziałek, 12 stycznia 2015

Walka z otyłością...deklaracje vs rzeczywistość

Postanowiłam się przyjrzeć zagadnieniu nadwagi i otyłości w kontekście organizacji odpowiedzialnych za nasze zdrowie. Nasunęły mi się po pierwsze WHO, a po drugie Ministerstwo Zdrowia i UE. Co ciekawe, informacje nt. nadwagi i otyłości  zamieszczone na polskiej stronie WHO, są nieuaktualnianie od 2005 roku! Nie mniej jednak doczytałam się kilku interesujących rzeczy, z czego najbardziej zainteresowała mnie deklaracja w sprawie żywienia i chorób niezakaźnych w kontekście polityki ramowej „Zdrowie 2020” podpisana przez ministrów zdrowia z regionu europejskiego WHO w lipcu 2013r.

Ministrowie ci, a więc też Minister Bartosz Arłukowicz, zadeklarowali:
1.Podjęcie działań na rzecz zwalczania czynników ryzyka chorób niezakaźnych,  a w szczególności niezdrowych sposobów odżywiania i braku aktywności fizycznej.
2.Ukierunkowane, wspólne działanie wspierające zdrowsze sposoby odżywiania – działania wielosektorowe, efektywne działanie systemów ochrony zdrowia, powszechny dostęp do opieki zdrowotnej i potwierdzonych naukowo metod zapobiegania chorobom niezakaźnym.
3.Ułatwienie podejmowania zdecydowanych działań na rzecz zapobiegania i zwalczania nadwagi, otyłości i niedożywienia. Wspieranie systemów żywnościowych stwarzających zachętę do zdrowego żywienia, przy zachowaniu równości obywateli.
4.Zapewnienie dostępu do zdrowych i przystępnych cenowo sposobów żywienia  dla wszystkich grup społecznych – zmniejszenie nierówności społecznych, wsparcie grup najsłabszych ekonomicznie.
5.Ograniczenie nadmiernego spożycia żywności wysokokalorycznej, nasyconych kwasów tłuszczowych i kwasów tłuszczowych trans, cukru i soli oraz dążenie do zwiększenia spożycia warzyw i owoców.
6.Stworzenie środowisk zapewniających dostęp do zdrowej żywności i napojów dla wszystkich grup ludności oraz zachęcanie do aktywności fizycznej, w tym:
a.podejmowanie zdecydowanych działań w celu zmniejszenia intensywnego marketingu wysokokalorycznych produktów żywnościowych oraz zawierających nasycone kwasy tłuszczowe, kwasy tłuszczowe trans, cukier lub sól – kierowanego do dzieci
b.promowanie zmian receptur produktów żywnościowych oraz wprowadzeni etykiet przyjaznych konsumentom, narzędzi profilowania składników odżywczych w celu dokonywania zdrowych wyborów
c.rozważenie wykorzystania narzędzi i zachęt ekonomicznych do promowania zdrowego sposobu odżywiania
d.podejmowanie współpracy międzysektorowej w celu dokonywania przez ludność lepszych wyborów żywieniowych, wprowadzenie w szkołach programów promujących spożycie warzyw i owoców, uwzględniając też nierówności społeczne.
e.wdrażanie efektywnych programów na różnych poziomach administracji, koncentrując się na lokalnych społecznościach i roli samorządów w zakresie promocji zdrowych sposobów odżywiania, zachęcania do aktywności fizycznej i zapobiegania otyłości wśród dzieci.
7.Promowanie korzyści zdrowotnych wynikających ze zdrowego sposobu odżywiania w całym cyklu życia, zwłaszcza wśród grup najsłabszych społecznie.
8.Wzmocnienie systemu ochrony zdrowia, aby zapewnić promocje zdrowia i świadczenia w zakresie chorób niezakaźnych poprzez:
a.upowszechnienie programów zdrowego żywienia i aktywności fizycznej w sektorze podstawowej opieki zdrowotnej, obejmujących promocję, profilaktykę i opiekę zdrowotną w  całym cyklu życia
b.zapewnienie powszechnego dostępu do opieki zdrowotnej w kontekście leczenia i zwalczania chorób związanych ze sposobem odżywiania, których można uniknąć, którym można zapobiegać i które można leczyć
c.zapewnienie poradnictwa i opieki w celu podejmowania interwencji żywieniowych, opartego o prężnie działającą opiekę zdrowotną
d.wprowadzenie procedur oceny stanu odżywiania i interwencji żywieniowych dla różnych grup środowiskowych i wiekowych, zwłaszcza w przypadku osób starszych
9.Wspieranie nadzoru, monitoringu, ewaluacji i badań stanu odżywienia ludności i zachowań w zakresie żywienia.
10.Wzmacnianie systemu ładu organizacyjno-regulacyjnego, sojuszy i sieci oraz umożliwienie społecznościom angażowanie się w promocję zdrowia i profilaktykę zdrowotna poprzez:
a.wzmocnienie działań na wszystkich szczeblach administracji – tworzeni zachęt, wspieranie lokalnych działań: społeczne rady ds. żywności i koalicje, wsparcie współpracy z regionalnymi i lokalnymi producentami, w tym przywrócenia tradycjach sposobów odżywiania
b.wzmocnienie działań angażujących wielu interesariuszy na szczeblu lokalnym i regionalnym – zdrowe miasta, szkoły promujące zdrowie itd.

To było w lipcu 2013r. Czy coś do tej pory Ministerstwu się udało? Tak, ustawa o zakazie sprzedawania i reklamowania „śmieciowego jedzenia” w szkołach i przedszkolach…i tyle.

Wymieniana wielokrotnie w tekście „powszechna opieka zdrowotna”, to w naszych realiach jakiś żart. Aby dostać się do lekarza, ludzie stoją w kolejkach od wczesnych godzin porannych, a i tak często odsyłani są z kwitkiem i datą kolejnej wizyty/ badania za kilka miesięcy, czy nawet lat. Jeśli nie masz pieniędzy na prywatną opiekę medyczną, jesteś skazany na funkcjonowanie w tym systemie.

Powszechna opieka w kwestiach dietetycznych w ogóle nie istnieje! Polska, mimo wiedzy, jak wielkim zagrożeniem dla społeczeństwa, w tym również finansów Państwa, jest kwestia nadwagi i otyłości,  jest krajem, w którym nie prowadzi się kontraktowania dietetyków. Jedyną opcją skorzystania z porady dietetycznej są konsultacje szpitalne, które najczęściej mają miejsce podczas hospitalizacji. Czyli najpierw musisz utyć, zapaść na którąś z chorób dietozależnych, a potem dopiero Państwo zapewni ci „opiekę medyczną”. I tu kolejny temat – jedzenie w szpitalach – ma być tanio, nie zdrowo, nie indywidulanie dopasowane do pacjenta, nie odżywczo… to smutne, ale częściej w szpitalach ludzie są niedożywieni, niż „odżywieni” – jak rekonwalescencja ma przebiegać szybko i sprawnie?

Temat otyłości i nadwagi jest przez polityków, ale też często i przez lekarzy, traktowany marginalnie. Niestety, takie są realia…pewnie do czasu, aż doczekamy takiej epidemii jak w USA, gdzie wydatki państwa na leczenie otyłości stanowią prawie 15% wszystkich kosztów medycznych, a dochodzą jeszcze do tego wydatki na leczenie chorób dietozależnych jak cukrzyca typu 2 czy nadciśnienie…

Trzymam kciuki za to, żeby Ministerstwo Zdrowia do 2020r. wprowadziło w życie chociaż część z tych deklaracji. Póki co musimy polegać na sobie, czytać, edukować się, stosować  zasady zdrowego stylu życia, aby móc się nim cieszyć możliwie najdłużej :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz